Po wpisie na blogu dotyczącym Watry dotarły do mnie głosy krytyczne wobec moich refleksji o narodzie łemkowskim. Dlatego pozwólcie, że się trochę powymądrzam.
Narodowość jest kwestią pochodzenia, ale także wyboru. Wybór pociąga za sobą określone zachowanie, które w krótszej lub dłuższej perspektywie zmienia myślenie życzeniowe w rzeczywistość. Innymi słowy, jeśli ktoś uważa się za Anglika, choć w domu rodzinnym mówił po polsku, to wychowując dzieci w tym duchu, doczeka chwili, w której staną się one prawdziwymi Anglikami. Historia zna mnóstwo takich przykładów.
Encyklopedia PWN definiuje naród jako „zbiorowość ludzi wyróżniającą się wspólną świadomością narodową, czyli poczuciem przynależności do wspólnoty definiowanej aktualnie jako naród”. Co oznacza, że nikt prócz samych Łemków nie jest w stanie stwierdzić, czy są oni narodem, czy też nie, nikt nie ma prawa ani możliwości zabronić im poczucia, że są narodem, albo im to poczucie nakazać. „Naród – czytamy dalej w Encyklopedii – stanowi przede wszystkim wspólnotę idei i emocji”.
Tadeusz A. Olszański w artykule „Kim są Łemkowie i co to właściwie znaczy?” (LINK) stwierdza z nieodpartą logiką: „Łemkowie są Łemkami. Ktokolwiek czuje się Łemkiem - jest nim; ktokolwiek się nim nie czuje - choćby z rodziców Łemków się urodził - nie jest nim. Musimy się z tym zgodzić, chyba że odrzucamy całą konstrukcję społeczeństwa demokratycznego. Oznacza to także, że będąc Łemkiem można swą łemkowskość różnie definiować - w kategoriach narodowej tożsamości ukraińskiej, albo - łemkowskiej czy też karpatoruskiej [tj. uznającej za jeden naród Łemków z Polski i Słowacji, Rusinów/Ukraińców z Zakarpacia oraz Rusinów/Ukraińców z chorwackiej Baczki i serbskiej Wojwodiny – przyp.JG] , a nawet po prostu - wyłącznie patriotyzmu lokalnego. I że wszystkie te opcje są równouprawnione, także w prawie do konkurencji, wzajemnego zwalczania się, nawet bezpardonowego. Tożsamość narodowa nie podlega weryfikacji naukowej. Nie można zatem powiedzieć, że Łemkowie są "w naturalny sposób" Ukraińcami, ani też - że są "w naturalny sposób" odrębnym narodem (lub częścią narodu karpatoruskiego). Z drugiej strony nie można, więcej - nie wolno kwestionować tożsamości narodowej ani tych Łemków, którzy uważają się za Ukraińców (i ich prawa do propagowania wśród Łemków ukraińskiej świadomości narodowej), ani tych Łemków, którzy uważają się za członków narodu łemkowskiego, czy też karpatoruskiego (i ich prawa do propagowania wśród Łemków łemkowskiej świadomości narodowej).”
Pamiętajmy: w Polsce każdy powinien mieć prawo czuć się sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz