„Ciężka jest praca górnika…"
Pamiętam, jeszcze z podstawówki, jakieś frazy pseudowierszy, którymi karmiła nas PRL-owa propaganda. Podśmiechiwaliśmy się z tego bo nikt nie lubi jak mu się siłowo mówi jak ma myśleć. I pewnie dystansowałbym się dalej gdyby nie „Orkiestra”, spektakl nad którym teraz pracuję. Wczoraj z grupą aktorów zjechałem do kopalni Lubin, by podpatrywać pracę bohaterów przedstawienia.
Była to dla mnie druga wyprawa pod ziemię. Wcześniej lubińską kopalnię miedzi zwiedzałem razem z autorem scenariusza przedstawienia, Krzysztofem Kopką. Jednak dla drużyny Modrzejewskiej był to pierwszy w ich życiu pobyt w kopalni. Zapisałem to co podsłuchałem, kiedy po wyjeździe udzielali wywiadów. Było super! To fantastyczne i cenne doświadczenie – mówiła Anita Poddębniak, która w przedstawieniu zagra… Skarbka. - Zjechaliśmy, żeby zobaczyć jak wygląda praca górników, żeby jeszcze lepiej wczuć się w nasze role – tłumaczył lubinianin Paweł Wolak, który zagra Janka Fugę, jednego z muzyków tytułowej orkiestry. Mój ojciec jest górnikiem, a ja sam – wstyd się przyznać – nigdy pod ziemią nie byłem. Tym bardziej więc cieszę się z tej wycieczki, że mogłem wszystkiego dotknąć, zobaczyć. To dla mnie bardzo ważne. Oglądaliśmy maszyny górnicze, jeździliśmy w różne miejsca. To pozwoli nam stworzyć klimat górniczy w naszym spektaklu – mówił Mateusz Krzyk, który w spektaklu zagra Zdzisia – górnika.
Spieramy się o pieniądze, o 300 zł podwyżki , organizujemy referenda, demonstracje, manipulujemy mediami, już nie chcę mi się wymieniać tych wszystkich nie, nie i nie. A poza tym jest to co pod ziemią: robota, ryzyko, pot, czasem krew i łzy. Nic o tym nie wiemy bo ciągle się kłócimy. A jak się człek kłóci to nic nie widzi i nie słyszy. Dlatego wolę pamiętać to co widziałem pod ziemią. Po prostu szacun dla ciężkiej pracy górnika.