środa, 29 maja 2013

Pożyjemy, zobaczymy

W związku z tym, że moje nazwisko wymieniane jest ostatnio publicznie w mediach wśród kandydatów na prezydenta Legnicy kreślę te parę słów.

Powiem szczerze i na gorąco, że jestem zaszczycony tym wymienianiem, aczkolwiek tak się ostatnio składa, że jak tylko zbliżają się wybory, to jestem wymieniany…
Równie szczerze dodam, że w tej chwili skupiam się na tym, co robię w teatrze, nad realizacją telewizyjną „Orkiestry”, a także nad moimi społecznymi projektami na rzecz miasta. Jestem w trakcie realizacji poważnego projektu  „Spotkania w Parku” i przed wielkim projektem „Dwadzieścia lat po”. To dla mnie teraz priorytety, także dlatego, że to projekty, który nie musiałbym robić,  pracując w teatrze. Robię je, bo kocham Legnicę.


A za polityką nie przepadam. Czy kandydowanie na prezydenta miasta może być niepolityczne? Pożyjemy, zobaczymy.